Agnieszka Kwiatkowska

Kwestionariusz

Agnieszka Kwiatkowska

2. Z jakiej miejscowości w Polsce Pani pochodzi?
Z Inowrocławia.

3. W którym roku Pani przyjechała do Szkocji?
W 2003

4. Czy jest to pobyt ciągły, jeśli z przerwami, proszę podać daty.
Jest to pobyt ciągły, ale dużo podróżuję i czasami nie ma mnie w Szkocji przez kilka miesięcy.

5. Czy zamierza Pani osiąść w Szkocji na stałe?
Nie, ciągle mam nadzieję, że nie.

6. Czy rodzina Pani (mąż/żona/dzieci) są pochodzenia polskiego?
Nie, mój mąż jest Szkotem, moje dziecko urodziło się w Wielkiej Brytanii.

7. Czy grono Pani przyjaciół to Polacy i Polki? Jeśli inna narodowość, proszę podać, jaka.
Moi przyjaciele zostali w Polsce i są polskiej narodowości. Moi znajomi, którzy teraz mnie otaczają, są z Anglii, Szkocji, Rosji, Polski, Holandii, Francji, Niemiec, Irlandii, Brazylii, Australii, Japonii, Tajlandii, Korei, Kenii, Nigerii, Turcji, Iranu.

8. W którym roku nastąpił Pani debiut?
W 1997 wygrałam pierwszy konkurs literacki, w 2003 moje artykuły pojawiły się w druku.

9. Czy pisała Pani w kraju? Publikowała? Jeśli tak, prosimy podać, w jakim magazynie/książce oraz daty. Można także podać stronę internetową.   
Tak, pisałam już w kraju. W Polsce opublikowałam tylko artykuły w „Nauka i Praca Zagranicą”. W Anglii (Londyn) jeden artykuł, a w Australii (Sydney) pięć czy sześć. Wygrałam jeszcze kilka konkursów literackich w Polsce. Jeden z moich tekstów wygrał ogólnopolski konkurs na opowiadanie stanowiące podstawę scenariusza („Londyńczyków” niestety).

10.  Uprzejmie prosimy o podanie tytułów wydanych tomików/opowiadań/powieści/innych utworów razem z rokiem i miejscem wydania. 
Moja powieść dopiero czeka na wydanie. Jeszcze nie wysłałam jej nigdzie, ciągle poprawiam...

11. Czy uczestniczy Pani w życiu kulturalnym Polonii za granicą? Jeśli tak, proszę napisać, na czym ten udział polega? Jakie to są inicjatywy?
Chodzę na coroczny Bal Polski. Założyłyśmy z koleżanką towarzystwo polsko-szkockie i przeprowadziłyśmy kilka integracyjnych spotkań (wielkanocne, andrzejkowe etc.). Promuję tutaj w Szkocji polską kulturę.

12. Czy kultywuje Pani polskie tradycje. Jeśli tak, proszę podać jakie? Czy obchodzi Pan/i polskie święta w gronie Polaków i Polek czy w międzynarodowym?
12. Tak, kultywuję polskie tradycje – lejemy wosk w Andrzejki, obchodzimy imieniny, Dzień Babci, Dziadka, Mikołajki etc. Na Święta Bożego Narodzenia zawsze jeżdżę do Polski i obchodzę je w gronie rodzinnym (sami Polacy i mąż, Szkot). Na Wielkanoc malujemy jajka, idziemy do kościoła, jemy tradycyjne potrawy.

13. W jakich miejscowościach mieszkała Pani w Szkocji?
W Samuelston, Garvald, Edynburgu.

14. Jakie prace wykonywał/a Pan/i na emigracji?
Pracowałam jako przedszkolanka, opiekunka do dzieci, wychowawczyni w domu poprawczym, organizatorka zajęć terapeutycznych w domu opieki, tłumaczka sądowa, nauczycielka uniwersytecka, nauczycielka języka angielskiego, trenerka warsztatów dla SACRO i egzaminatorka w Instytucie Lingwistów.

15.  Proszę podać inne zajęcia, którym poświęca Pani czas, nie związane z pracą zarobkową?
Piszę doktorat na temat tożsamości dzieci dwujęzycznych, podróżuję, piszę...

16. Czy swoją emigrację określiłaby Pani jako ekonomiczną, ekonomiczno-kulturową, a może inaczej? Jak?
To była na początku ucieczka przed podjęciem pracy zarobkowej z prawdziwego zdarzenia, potrzeba przygody i chęć przedłużenia moratorium... A później doszły do tego czynniki emocjonalne.

17. Czy jest Pani zaangażowana w ruchy społeczne, akcje, inicjatywy obywatelskie? Jakie? Jeśli tak – dlaczego się Pani angażuje?
Przygotowuję blog na temat emigracji. I, jak już mówiłam, założyłyśmy z koleżanką towarzystwo polsko-szkockie i przeprowadziłyśmy kilka integracyjnych spotkań (wielkanocne, andrzejkowe etc.).

18.   Proszę dokończyć zdania:
1. Nie przyzwyczaję się w Szkocji do… pokutującego tutaj nadal podziału klasowego, konsumeryzmu, braku wszechstronnej edukacji dla wszystkich, wszechobecnego poczucia wyższości Zachodu wobec Wschodu, zwyczaju zniechęcania do przywiązywania się do innych ludzi.
2. Chętnie przeniosłabym ze Szkocji do Polski…. sama przeniosłabym się nawet jutro! Gdybym tylko miała gwarantowaną pracę, która byłaby równie interesująca i stymulująca jak moja praca w Wielkiej Brytanii.
3. Brakuje mi w UK, a jest w Polsce…. możliwości prowadzenia prawdziwej rozmowy („nocne Polaków rozmowy” wydają się  możliwe tylko w Polsce) oraz lasu.