Fice, Łucja

Kwestionariusz

Łucja Fice

2. Z jakiej miejscowości w Polsce Pani pochodzi?
Urodziłam się i do 14 roku wychowałam się w Krzyżu Wielkopolskim. Potem mieszkałam w Gorzowie Wielkopolskim. Z wykształcenia jestem chemiczką (technolog procesów chemicznych).

3. W którym roku Pani przyjechała do Wielkiej Brytanii/Irlandii?
Do Wielkiej Brytanii, a dokładnie Walii, przyjechałam we wrześniu 2005 roku.

 4. Czy jest to pobyt ciągły, jeśli z przerwami, proszę podać daty.
Był to pobyt ciągły przez okres czterech lat.

 5. Czy zamierza Pani osiąść w Wielkiej Brytanii/Irlandii na stałe?
Nie, to była dla mnie emigracja za pracą. Po czterech latach wróciłam do Polski i rozpoczęłam  pracę na saksach w Niemczech, przez kolejne 3 lata, w tym samym zawodzie: opiekunki osób starych i schorowanych. 

6. Czy rodzina Pani jest pochodzenia polskiego?
Tak, wszyscy jesteśmy Polakami.

 7. Czy grono Pani przyjaciół to Polacy i Polki? Jeśli inna narodowość, proszę podać, jaka.
Podczas pracy w Walii przyjaźniłam się głównie z Polakami i Polkami, którzy tak jak ja wyjechali do pracy.  

 8. W którym roku nastąpił Pani debiut?
W 1996 r. w czasopiśmie literackim „Własnym Głosem”, drukował także swoje wiersze w gorzowskim „Arsenale”, który dziś nazywa się „Pegaz”. W 1997 r. wydałam pierwszy tomik poezji pt „W moim śnie”.

 9. Czy pisała Pani w kraju? Publikowała?
Tak, jak już mówiłam, publikowałam wiersze w polskich czasopismach od 1996 roku. Można także znaleźć moją poezję w następujących zbiorach pokonkursowych i antologiach:

  • „Czerwienią krzyczą maki”, antologia, 1999 rok;
  • „Za drugą stroną tęczy”, almanach, 2000 rok;
  • „Wierzba rozpłakana”, almanach, 2001 roku, na tym konkursie poetyckim w Jastrzębiu Zdroju zdobyłam II nagrodę;
  •  „Do Ciebie Ojcze”, antologia modlitw współczesnych, 2003 roku;
  • „Leksykon Literatury Gorzowskiej”, antologia, 2003 rok.

Moje wiersze często ukazują się w „Pegazie Gorzowskim”. Otrzymałam też dobre recenzje powieści „Przeznaczenia” krytyka literackiego Leszka Żulińskiego oraz „Opiekunki” krytyczki literackiej Krystyny Kamińskiej. Powieść „Przeznaczenie” była także recenzowana w polskojęzycznej prasie w Anglii, w „Nowym Czasie” oraz na portalu „Open Scotland”, który jest także wydawnictwem emigracyjnym. Tomik „Opiekunka” – miał  życzliwą recenzje w „Akancie”. I nawet czasopismo „Wróżka” szykuje do druku felieton o stronie ezoterycznej mojej powieści „Przeznaczenie” (wątek proroczych snów, kontaktu ze zmarłymi). Recenzja „Przeznaczenia” ukazała się także w czasopiśmie „Własnym Głosie”  w 2012 roku. Ponadto moją twórczość recenzowali czytelnicy prowadzący blogi z recenzjami, m.in. „subiektywnie o książkach”, „Młodzi o książkach”. Na blogu polsko-niemieckim moja powieść wydana już po niemiecku, opowiadająca o pracy polskiej opiekunki w niemieckich domach opieki też została b. dobrze przyjęta.  

 10.  Uprzejmie prosimy o podanie tytułów wydanych tomików/opowiadań/powieści/innych utworów razem z rokiem i miejscem wydania.

  • „W moim śnie”, 1997 r.,  tomik poetycki,  wydawnictwo PiT Kraków;
  • „Piegi na słońcu”, 2010 r., tomik poetycki, wydawnictwo Towarzystwo Słowaków w Polsce, Kraków;
  • „Przeznaczenie”, 2012 rok, powieść, wydawnictwo WFW Warszawa;
  • „Opiekunka”, 2012 rok, tomik poezji, wydawnictwo Sonar, Gorzów,  ZLP oddział w Gorzow;
  • „Wyspa Starców”, 2013 rok, powieść, wydawnictwo WFW Warszawa;
  • Do druku gotowa jest już następna powieść „Na Saksach”, opis emigracji w Niemczech. Teraz szukam sponsora dla polskiego wydania. Te powieść chcą wydać Niemcy, już jest przetłumaczona na niemiecki.

11. Czy uczestniczy Pani w życiu kulturalnym Polonii za granicą? Jeśli tak, proszę napisać, na czym ten udział polega? Jakie to są inicjatywy?
Tak!! Bardzo to lubię. W tym roku w maju  brałam udział w Dniach Polonii w Berlinie i przy pomocy Wspólnoty Polskiej organizuję promocję (obrazy, słowa, dźwięki: program słowno-muzyczny) w Anglii. Zrealizowałabym takie wydarzenie kulturalne, jeśli dostanę na to środki, pomaga mi Pani poseł od spraw kontaktu z Polonią Joanna Fabisiak. Udzielam się także w rodzinnym Gorzowie.

 12. Czy kultywuje Pani polskie tradycje. Jeśli tak, proszę podać jakie? Czy obchodzi Pan/i polskie święta w gronie Polaków i Polek czy w międzynarodowym?
Na emigracji byłam sama, mąż został w kraju, a córki rozpoczęły studia we Francji. Dlatego nie obchodziłam świąt. Najczęściej miałam wtedy dyżury w pracy.

 13. W jakich miejscowościach mieszkała Pani w UK/Irlandii?
Mieszkałam i pracowałam w LLanelli w Walii i w Winchester w Anglii.

 14. Jakie prace wykonywała Pani na emigracji?
Zdobyłam kwalifikacje opiekunki osób starych i chorych i pracowałam w domach opieki.   

 15.  Proszę podać inne zajęcia, którym poświęca Pani czas, nie związane z pracą zarobkową?
Na emigracji nie miałam czasu na inne zajęcia, bardzo dużo pracowałam
.

 16. Czy swoją emigrację określiłaby Pani jako ekonomiczną, ekonomiczno-kulturową, a może inaczej?
Na pewno jako ekonomiczną. W Polsce kobieta po pięćdziesiątce, nawet wykształcona i z doświadczeniem zawodowym, traktowana jest stara i niepotrzebna. Nie mogłam w kraju dostać żadnej pracy, dlatego przekwalifikowała się i wyjechałam do pracy do Anglii.

 17. Czy jest Pani zaangażowana w ruchy społeczne, akcje, inicjatywy obywatelskie? Jakie? Jeśli tak – dlaczego się Pani angażuje?
Nie. Udzielam się kulturalnie i literacko. Mówiłam o tym wcześniej.

18.   Proszę dokończyć zdania:
 1. Nie przyzwyczaję się w UK/Irlandii… do ich kuchni
 
2. Chętnie przeniosłabym z UK/Irlandii do Polski… wysokie standardy pracy w domach opieki, szacunek dla ciężkiej pracy oraz tolerancję i większą życzliwość wobec kobiet. W Anglii nikt nie potraktowałby pięćdziesięcioletniej kobiety jak starej i nienadającej się do pracy! Ale cieszę się że już wróciłam.
 
3. Brakuje mi w UK, a jest w Polsce: dobre, polskie żarcie.